Zakończyliśmy zimowe zgrupowanie w hiszpańskiej miejscowości Salou.
W tym miejscu chcielibyśmy podziękować firmie Cupspecialist.pl za pomoc w organizacji wyjazdu i spełnieniu marzeń nie jednego uczestnika wyjazdu. Podczas pobytu mogliśmy poczuć się jak najlepsze akademie piłkarskie na świecie, które właśnie w takich warunkach udoskonalają swoje umiejętności piłkarskie.
warunki noclegowe
pogoda
jedzenie
boiskaTOPÓW.
Wielkie podziękowania kierujemy do Rodziców, którzy nam zaufali i puścili swoje pociechy na tak daleki wyjazd ( osoby).
Obóz to nie tylko treningi, to też przygoda, a nią napewno było wyjście na mecz FC BARCELONY, który na długo pozostanie w naszej pamięci. Obóz to również edukacja, rozmowy, rozwiązywanie problemów drużynowych jak i tych indywidulanyc, budowanie relacji i poznawanie siebie nawzajem.
Odwiedziła nas również zawodniczka FC Barcelony Emilia Szymczak, która rozmawiała z naszymi pilkarzami i piłkarkami, to było bardzo owocne i motywujące spotkanie, hmm może ktoś kiedyś od nas będzie tak udzielał odpowiedzi na pytania
Kilka słów od uczestników zgrupowania w Salou.
(Wypowiedzi napisane własnoręcznie, opanowali Trenera telefon)
Donia r.2011:
Obóz bardzo mi się podobał,było dużo jednostek treningowych, super atmosfera na zbiórkach, piosenki puszczane na głośniku. Spotkanie z zawodniczką FC Barcelony Emilią Szymczak,zadawanie pytań i jej niesamowite odpowiedzi. Bardzo mnie ciekawiło jak wyglądają treningi w FCB oraz życie w La Masia .Wyjście na miasto, kupowanie pamiątek,piękny napis SALOU, przy którym robiliśmy zdjęcia, gry na automatach.Genialnie zorganizowany obóz,piękny ośrodek, obiekt na którym trenowaliśmy był naprawdę ładny (łącznie 15 boisk). Mecz FC Barcelony był szokujący.
Paweł r.2012:
Obóz był naprawdę szokujący, bardzo mi się podobały treningi,były wyczerpujące, ale naprawdę było warto,bardzo podobało mi się też miasto Salou, było tam pięknie cieszę się też, że poznałem nowych przyjaciół a nawet koleżankę.
Fudal r.2013:
Bardzo byłem zainteresowany jak żyją Hiszpanie, żyją fajnie ale mieli więcej boisk było dwadzieścia na jednym terenie.
Były tam drewniane domki pomalowane na żółto niebiesko i to był Plus. Poznałem fajnych kolegów i koleżanki, jak byliśmy na stadionie było super mogłem zobaczyć piłkarzy FC Barcelony i zapamiętam to że to był ostatni sezon Xaviego.
Siwy r.2010:
Moim zdaniem najlepszy obóz, który spędziłem z drużyną i kolegami. Napewno ten wyjazd zapamiętam na długie lata ponieważ, spełniłem swoje marzenie – wejść na mecz FC Barcelony. Fajna atmosfera na treningach jak i w domkach. Na treningach pracowaliśmy nad dośrodkowaniach, rozegraniem piłki oraz gry wewnętrzne. Przepracowaliśmy bardzo dobrze ten tydzień, każdy każdego wspierał i pomagał wzajemnie na boisku.
Zuza 2010:
Obóz podobał mi się bardzo. Mam nadzieję że będziemy jeździć częściej na takie wyjazdy. Treningi mi się bardzo podobały.
Spełniłam moje marzenie, aby zobaczyć mecz Barcelony na żywo. Była miła atmosfera na treningach. Uważam, że ten tydzień przepracowaliśmy bardzo dobrze.
Grupa z tyłu autokaru:
Zdecydowanie można ten obóz uznać jako najlepszy z wielu powodów m.in. że był on za granicą, był dostęp do super boisk oraz bardzo dobrego jedzenia i kozackiego ośrodka. Udało nam się również obejrzeć bardzo ciekawy i emocjonujący mecz FC Barcelony, który zapamiętamy na bardzo długo. Również dużo dowiedzieliśmy się o sobie, co przeniosło się na dobre wyniki na boisku oraz wygraną z Gryfem 6:3. Przepracowaliśmy bardzo dobry obóz, podczas, którego dużo się nauczyliśmy. Mieliśmy również okazję spotkać się z zawodniczką FC Barcelony Emilią Szymczak, która przedstawiła nam dużo wskazówek oraz opowiedziała o swojej drodze do La Masii. Wieczorami integrowaliśmy się z Trenerami, rozegraliśmy wspólny turniej.
P.S.
Podróż autokarem, liczne korki na trasach we Francji spowodowanych strajkami czy awaria autokaru i czekanie kilka godzin na wymianę to pozostanie w naszych głowach na długo. Mimo kilku tych przeciwności losu AP KP jak zawsze Jedną Siłą daje radę