derby to derby

Wygrywamy derby z Pomorzaninem, styl gry może i nie porywał ale derby to derby! Rezerwy niestety nie wykorzystały szansy i grając w przewadze nie potrafili pokonać gości z Bożegopola.

Trener Igor Kuźmin (AP KP – Pomorzanin):
„Wygrany mecz zawsze cieszy, derbowy podwójnie. Spotkały się bardzo wyrównane drużyny a każda z nich mogła zdobyć komplet punktów. Nasza gra nie napawa do optymizmu ale zaangażowanie i walka o zwycięstwo była stu procentowa i za to chwała chłopakom bo zostawili kawał zdrowia i na boisku. Pierwszą bramkę dla nas zdobył Oli Pleskacz wykorzystując błąd przeciwnika i pewnym strzałem w długi róg dał nam prowadzenie. Niestety duża niefrasobliwość w obronie poskutkowała stratą dwóch bramek. Ważny moment to zdobycie bramki wyrównującej przez Kamila Ostrowskiego przed przerwą. Druga połowa to typowy mecz derbowy dużo chaosu mało gry w piłkę. Na szczęście Błażej Klawikowski chwile po wejściu na boisku dał nam bramkę a wynik do końca się już nie zmienił i zgarniamy trzy punkty! Warto wspomnieć że wszyscy zdobywcy bramek w derbach to chłopaki z rocznika 2005.”

Trener Igor Kuźmin (AP KP II – Sokół II):
„Niestety przegrana na własnym boisku. Nasz zespół zagrał dobre spotkanie do 75 minuty prowadziliśmy 1:0… .Pierwsza połowa to mądra gra w defensywie, groźne kontrataki oraz znakomite stałe fragmenty gry bite prze Gapińskiego i Osińskiego po którym raz bezpośrednio piłka wpadła do bramki. Druga połowa zaczęła się dobrze dla nas, jeden zawodnik gości otrzymał drugą żółta kartkę co niestety nie przyczyniło się do uspokojenia gry. Po zmianach jakie dokonaliśmy rozsypała się gra w defensywie w ostatnich piętnastu minutach i to goście zasłużenie zgarniają trzy punkty”

Juniorzy nie dali rady gościom z Gowidlina, natomiast rocznik 2011 wykonał niesamowitą remontadę wychodząc zwycięsko z wyniku 1:3!

Trener Wojciech Konkol (AP KP – Gowidlino)
„Niestety przez całą rundę borykamy się z poważnymi problemami w ataku, a w zasadzie w jego końcowej fazie, to nieprawdopodobne jakich sytuacji nie wykorzystujemy, albo sami pudłujemy albo defensywa rywala wykonuje niesamowite interwencje… .Sama gra kolejny raz nie wyglądała źle, długo utrzymywaliśmy się przy piłce, konstruowaliśmy kolejne ataki. Goście natomiast długą piłką wyprowadzali kontry z którymi sobie nie radziliśmy. Szkoda. Teraz czeka nas pauza i za dwa tygodnie zagramy ostatni mecz ligowy w tym roku, u siebie z Klifem Chłapowo.”

Trener Piotr Biadała (AP KP – Pomerania):
„Kolejny mecz nie potrafimy przełożyć naszej przewagi na początku meczu na gola i znów to my musieliśmy gonić wynik. Bramka kontaktowa strzelona kilka minut przed przerwą dodała nam skrzydeł. Po przerwie jednak ponownie to Pomerania zwiększyła prowadzenie, ale nasza drużyna pokazała wielki charakter odwracając wynik meczu z 1:3 na 4:3. Było dużo fajnych zespołowych akcji z naszej strony i na pewno mecz mógł się podobać. Bardzo cieszy podstawa drużyny w momencie gdy mecz nie układał się po naszej myśli i pozytywnie zmotywowani koncentrujemy się już na następnym spotkaniu przeciwko Stoczniowcowi.”