Po pierwszym dniu wiosny

Jesteśmy po pierwszym wiosennym weekendzie! W trzech spotkaniach strzeliliśmy 18 goli, nasi bramkarze wyciągali piłkę z siatki 12 razy – więc zdecydowanie było co oglądać.

Juniorzy strasi podejmowali KP Starogard Gdański czyli lidera rozgrywek (po rundzie jesiennej Jantar Ustka i SKS Bałtyk Gdynia AP awansowały do Makroregionalnej ligi juniorów przyp. red.).
Od początku meczu goście starali się przejąć inicjatywę, lecz to gdynianie wyprowadzili pierwszy cios po szybkiej kontrze. Pierwsza połowa stała na wysokim poziomie, zdecydowana większość akcji inicjowała zagrożenie pod jedną jak i drugą bramką. W drugiej połowie skuteczniejsi okazali się starogardzianie i zasłużenie wygrali.
Trener Igor Kuźmin:
„Mecz do 60 minuty stał na dobrym poziomie do momentu straty bramki na 3:5 po tym golu zeszło z nas troszkę powietrze, zmiany zawodników nie dały pozytywnego efektu a wręcz odwrotnie. W końcówce się otworzyliśmy stąd wynik iście hokejowy. Brawo dla chłopaków bo dzielnie walczyli w sobotnie popołudnie z liderem naszych rozgrywek. Pracujemy dalej – w sobotę jedziemy po trzy punkty do Czerska!”

Juniorzy Młodsi pokonali SKS Bałtyk II Gdynia AP, jednak to biało-niebiescy już w 7 minucie otworzyli wynik, to był pozytywny impuls dla naszych zawodników, niemalże odrazu zaczeliśmy odrabiać straty. W kolejnych kilku minutach wyszliśmy na prowadzenie, a do przerwy dołożyliśmy jeszcze dwa trafienia.
W drugiej połowie gra się uspokoiła, zrobiła się bardziej wyrównana – lecz do końca kontrolowana.
Trener Borys Kuźmin:
„Mecz zaczął się niezwykle nerwowo w naszym wykonaniu, czego konsekwencją była stracona bramka. Zespół jednak pozytywnie zareagował po tym „knockdownie”, graliśmy agresywnym pressingiem na całym boisku co przyniosło zamierzony skutek i zdobycz czterech bramek do przerwy. Niezwykle zdeterminowani byli nasi napastnicy – Drozd i Koriat wraz ze skutecznym dziś kapitanem Ostrowskim dali nam komfort na drugą część gry. Druga połowa to już bardziej wyrównane starcie, w obu zespołach brakowało płynności w rozegraniu gry, mimo tego utrzymaliśmy trzybramkową przewagę za co chwała całemu zespołowi!Cieszy dobrze rozpoczęta runda, my swoje myśli kierujemy już na kolejnego rywala jakim będzie groźna ekipa Stoczniowca Gdańsk, krok po kroku, chcemy zaskoczyć i zrobić coś fajnego w tej rundzie”.

Drużyna trampkarzy z rocznika 2007/8 podejmowała Orkan Rumia, goście podobnie jak w meczu starszych kolegów również wyszli na prowadzenie jako pierwsi – już w 2 minucie. Mimo zdecydowanych ataków nasi zawodnicy długo nie byli w stanie pokonać bramkarza z Rumii.
Udało się dopiero w 27 minucie i to otworzyło worek z bramkami, jeszcze przed przerwą udało się to trzykrotnie. W drugiej części gry gdynianie kontrolowali przebieg spotkania i odnieśli wysokie zwycięstwo.
Trener Wojciech Konkol:
„Jesteśmy zadowoleni z tego spotkania, zawodnicy wykonywali założenia i byli skuteczni pod bramką przeciwnika. Bardzo dobrze funkcjonowały elementy które były szlifowane zimą. Na pochwałę zasługuje Dominik Wolszon który zanotował hat-tricka i dołożył dwie asysty. Cieszy również debiut nowych zawodników, napewno solidny występ doda jeszcze więcej pewnosći siebie w kolejnych spotkaniach”.