Wygrywamy z Barcą Bolszewo, w tym meczu popis skuteczności dał Błażej Klawikowski który ustrzelił hat-tricka, a ozdobą meczu był jego gol numer dwa który padł po uderzeniu z przewrotki. Po tej serii gier awansowaliśmy na siódme miejsce w tabeli.
Rezerwy niestety nie sprostały wiceliderowi, przy porażce Latarnika Choczewo to po tej kolejce właśnie AP Cassubian po wygranej w Gdyni wskoczył na pierwszą pozycję.
Trener Igor Kuźmin (Barca – AP KP):
„Prawie cały Mecz z Barcą w Szemudzie przebiegał pod nasze dyktando, na tym cieżkim do grania terenie nastawiliśmy się na prostszą grę co dało efekty w postaci dwóch bramek Błażeja Klawikowskiego po dośrodkowaniach, szczególnie druga bramką zdobyta przewrotką była godna uwagi.
Na drugą połowę wyszliśmy dobrze zdeterminowani, niestety Pan sędzia nabrał się symulowany faul w polu karnym i to był jedyny moment gdzie Barca nam zagroziła. Dobra reakcja zespołu i trzecia bramka zdobyta przez Klawikowskiego zamknęła ten mecz. Gratulacje dla całego zespołu za zdobycz trzech punktów na wyjedzie!”
Trener Igor Kuźmin (AP KP II – AP Cassubian):
„Niestety bardzo bolesna porażka. Wątpliwy karny podyktowany w drugiej minucie spotkanie podciął na skrzydła. Pierwsza połowa to bardzo słaba gra całego zespołu, w drugiej wyglądaliśmy już nie co lepiej. Musimy popracować w obronie nad stałymi fragmentami bo za dużo bramek tracimy właśnie z tego elementu gry.”
Trampkarze po dobrym meczu pokonali w Redzie Jedynkę II, młodzicy minimalnie słabsi od rezerw Gedani.
Trener Szymon Domachowski (Jedynka II – AP KP):
„Gdyńskie rekiny dalej polują na rywali i ponownie zdobywają pewne trzy punkty. Przez dłuższą część spotkania kontrolowaliśmy przebieg gry, mecz spokojnie mogliśmy zamknąć w pierwszej połowie, gdzie mieliśmy do 38 minuty kilka klarownych sytuacji bramkowych, w 38 i 40 minucie zdobywamy bramki dające nam spokój na drugą połowę.
Drugą część lepiej zaczęli gospodarze, jednak nasza bardzo dobra gra w obronie nie pozwoliła nam na stratę bramki. Dokładamy jeszcze dwa gole i pewnie zwyciężamy 4:0. Bardzo cieszy mnie gra naszego zespołu, widać już pewne automatyzmy nad którymi pracujemy i dzięki którym mamy sytuacje bramkowe. Teraz czeka nas mecz z liderem, jesteśmy rozpędzeni i wierzę że pokażemy to w kolejnym meczu”
Trener Piotr Biadała (AP KP – Gedania II):
„Cieszy to, że po raz kolejny byliśmy w stanie rywalizować jak równi z zespołem, który jeszcze pół roku temu wysoko i zasłużenie nas pokonał. Całkiem dobrze wyglądała nasza gra w pierwszej połowie. Przez większość czasu skutecznie realizowaliśmy nasze założenia, jednak nie ustrzegliśmy się kilku błędów i do przerwy to goście prowadzili. Na drugą połowę Gedania wyszła zdeterminowana, żeby za wszelką cenę nie dopuścić nas do zdobycia bramki, często grając bardzo ostro, wręcz uniemożliwiając grę w piłkę, na co niestety sędzia pozwalał. Sprawiło nam to sporo problemów i nie byliśmy już w stanie odwrócić niekorzystnego rezultatu. Szkoda, że nie wykorzystaliśmy swoich okazji, bo mogliśmy na pewno ugrać więcej w tym meczu.”