Rozpoczęli

Debiut w A klasie na remis! Nie udało się podopiecznym Igora Kuźmina zdobyć kompletu punktów, ale z przebiegu meczu jeden punkt trzeba szanować.
W niedzielny, ciepły wieczór na obiekcie Gdyńskiego Centrum Sportu pojawiło się naprawdę sporo kibiców, było czuć ligową atmosferę – dziękujemy za wasze wsparcie!
Rezerwy niestety przegrały w Kębłowie ze startującym w rozgrywkach KS LZS, mecz mógł się potoczyć inaczej, lecz jest to na pewno spora nauka.

Trener Igor Kuźmin (AP KP – Sztorm):
„Pierwsze koty za płoty… Pierwsze 30 minut meczu to zupełnie nie nasza gra, byliśmy bojaźliwi, dużo nam nie wychodziło. Nie tak sobie zakładaliśmy początek spotkania – po 20 minutach przegrywaliśmy dwoma bramkami.
Bardzo ważny moment to centrostrzał i gol kontaktowy naszego kapitana który dał nam dużo wiary, że ten mecz można wygrać.
Druga połowa to już zdecydowanie lepsza gra naszego zespołu i przejęcie inicjatywy nad meczem. Po jednym wrzucie z autu, w zamieszaniu podbramkowym najlepiej znalazł się nasz debiutant Błażej Klawikowski i wyrównał stan meczu. Niestety nie udało się wyjść na prowadzenie, tym bardziej szanujemy ten punkt i już przygotowujemy się do następnego spotkania w Gniewinie.”

Trener Igor Kuźmin (Kębłowo – AP KP II):
„Mecz zaczęliśmy w bojowych nastrojach, chcieliśmy pokazać gospodarzom że przyjechaliśmy po trzy punkty. W okolicach 15 minuty po rajdzie zawodnika gospodarzy w bocznym sektorze nie potrafiliśmy wybić piłki z własnego pola karnego i to poskutkowało stratą pierwszej bramki. Dobra reakcja zespołu i z rzutu karnego po faulu na Janku Michalskim pewnie do remisu doprowadził Plaskiewicz . Niestety po brutalnym faulu moim zdaniem na czerwoną kartkę nasz zawodnik musiał opuścić na boisko i po tym zdarzeniu drużyna była w ostatnich 15 minutach rozkojarzona. Głupi rzut karny oraz niefrasobliwość w kryciu przy aucie gospodarzy i na nasze nieszczęście schodziliśmy do szatni z dwubramkową stratą. Druga połowa to już znaczne posiadanie piłki przez nasz zespół, lecz nie udało się żadnej z kliku sytuacji zamienić na gola. W końcówce po stracie piłki w środku boiska straciliśmy ostatnią bramkę. Wynik 4:1 według mojej opinii jest niesprawiedliwy mecz był wyrównany od początku do końca. Dziękujemy gospodarzom za miłe przyjęcie i życzymy powodzenia w dalszej części sezonu. W przyszłą niedzielę musimy pokazać się z lepszej strony i zapunktować w meczu z Arką Prusewo”

Wystartowały drużyny młodzieżowe, znakomity wstęp do sezonu zaliczyli trampkarze starsi, pokonując gości z Wejherowa.
Natomiast juniorzy oraz młodzicy zanotowali fatalny falstart.

Trener Wojciech Konkol (Gedania II – AP KP):
„Do Gdańska jechaliśmy z nastawieniem na dobrą grę i zdobycz punktową, niestety rzeczywistość okazała się zupełnie inna.
Zespół gospodarzy, który był złożony z zawodników na co dzień występujących w lidze wojewódzkiej nie pozostawił nam złudzeń i pokazał nam jak powinno się grać w piłkę na małej przestrzeni.
Oczywiście, mam wiele pretensji do swoich zawodników – nawet grając z lepszym piłkarsko przeciwnikiem trzeba umieć się postawić i włożyć w grę więcej serca, woli walki.
Wyglądaliśmy bardzo słabo w każdym elemencie, podania były niedokładne, brakowało komunikacji – nie potrafiliśmy w żaden sposób zagrozić bramce przeciwnika, a pod swoją bramką popełnialiśmy proste błędy pod naporem przeciwnika.
Mam nadzieję, że w kolejnym meczu z Cartusią który już w środę moi zawodnicy zmażą tą dużą plamę.”


Trener Szymon Domachowski (AP KP – Gryf):
„Bardzo udane wejście w rozgrywki ligowe co bardzo cieszy trenerów i jak zespół. Było widać, że drużyna z Wejherowa, to odmieniony zespół przyjściem nowych osób i to oni powinni strzelić pierwszą bramkę, natomiast świetnie spisywał się nasz bramkarz Piotrem. Po 10-15 minutach, zaczęliśmy narzucać nasz styl gry co przekształciło się w zdobycz bramkową, a sezon otworzył Filip Bebko. Bardzo pozytywnie pokazały się w drużynie nowe osoby, które dały jakość i coś nowego. Na pochwałę zasługują dwie piękne bramki Jasia Gajewskiego. Mecz odbywał się w bardzo ciężkich warunkach pogodowych i było widać, że tempo meczu jest wolne, mimo to cieszę się że chłopcy wytrzymali co pokazuje świetnie przygotowanie do sezonu. Przed nami długi sezon i cele które mamy do zrealizowania”

Trener Piotr Biadała (AP KP – Arka II):
„Pierwszy mecz w tym sezonie rozegraliśmy w terminie wakacyjnym jeszcze w okrojonym składzie. W pierwszej połowie mieliśmy problemy z utrzymaniem się przy piłce, a do tego popełnialiśmy zbyt proste błędy w obronie. W drugiej połowie widać było, że byliśmy bardziej pewni w naszej grze. W ataku coraz lepiej wychodziło nam rozegranie piłki, ale brakowało konkretów i zdecydowania pod bramką przeciwnika. W grze obronnej byliśmy bardziej skuteczni, ale nadal zdarzały nam się pojedyncze błędy. Na pewno szkoda tylu straconych goli. Wracamy teraz do treningów i ciężko pracujemy żeby dalej poprawiać naszą grę.”