Seniorzy słabo

Zespoły seniorskie nie mogą być zadowolone po minionej kolejce, przegrana z gośćmi z Mechowa boli bardzo, rezerwy nie poradziły sobie z drużyną Dąbrówki Linia, choć mogły.

Trener Igor Kuźmin (AP KP – Feniks):
„Mecz zaczęliśmy tak jak założyliśmy sobie w szatni, gra wysokim zdecydowanym agresywnym pressingiem poskutkowała zdobyciem bramki z rzutu rożnego oraz jedną z licznych sytuacji naszego zespołu wykorzystał dobrym, mocnym strzałem w krótki róg Kaczmarek. Niestety coś u nas w zespole pękło, strata kuriozalnej bramki na 2:1 poskutkowała totalnym zmienieniem gry naszego zespołu i to w drugiej połowie zespół z Mechowa dorzucił dwie bramki po naszej niefrasobliwości w obronie. Musimy popracować nad mentalnością w takich momentach jak ten bo powinniśmy ten mecz wygrać a jednak przegrywamy. Uważam że na przestrzeni całego spotkania remis byłby sprawiedliwym wynikiem. Gratulacje dla Gości z Mechowa”

Trener Igor Kuźmin (AP KP II – Dąbrówka Linia):
„Mecz z Linią zapowiadał się na ciekawe spotkanie i takie właśnie było. Młodzi adepci naszej Akademii dzielnie stawiali czoło przez całe spotkanie dużo bardziej doświadczonej drużynie. Nie uciekliśmy przed naszymi demonami czyli stratą bramek ze stałych fragmentów gry, w pierwszej połowie goście zdobyli bramki właśnie z rzutu rożnego oraz rzutu karnego.. Do końca spotkania walczyliśmy chociażby o bramkę honorową co niestety się nam nie udało. Gratulacje dla gości z Linii za dobry mecz.”

Zespoły młodzieżowe radziły sobie ze zmiennym szczęściem, trzy spotkania rozstrzygnęliśmy na swoją korzyść, dwa przegraliśmy.

Trener Wojciech Konkol (AP KP – Gedania II):
„Mieliśmy chęć na kolejne zwycięstwo i to się udało. Od początku chcieliśmy utrzymać się przy piłce i stwarzać sytuacje do zdobycia bramki, jednak to goście po bardzo ładnym mierzonym strzale wyszli na prowadzenie, a my mimo sytuacji długo ociągaliśmy się ze skierowaniem piłki do bramki. W pierwszej części gry udało się to dwa razy, w ostatnich pięciu minutach. Na uwagę zasługuje piękne uderzenie z woleja Eryka Woźniaka!
Druga cześć spotkania nie zaczęła się dla nas dobrze, w 52 minucie Samuel Klimek obejrzał czerwoną kartkę, jednak nie podcięło nam to skrzydeł. Mądrze zarządzaliśmy meczem, goście próbowali atakować, my natomiast mądrze się broniliśmy i wyprowadzaliśmy kontry. Po jednej zawodnik Gedanii zagrał piłkę ręką w polu karnym i sędzia podyktował jedenastkę, wykorzystał ją Marcel Gaultter.”

Trener Szymon Domachowski (Stolem – AP KP):
„Pierwsza połowa kompletnie do zapomnienia. Graliśmy bardzo słabo w odbiorze piłki, co pokazuję że mamy problem z granie na dużych boiskach, mimo to stworzyliśmy sobie w niej 3-4 bardzo dobre sytuacje bramkowe. Druga połowa to gonienie wyniku i ogromny pokaz charakteru drużyny, która przy stanie 2:0 dla gospodarzy, doprowadziła do wyrównania i chcą pójść za ciosem, gospodarze wyprowadzili długą piłką ostateczny cios. Szkoda przegranej, bo mieliśmy 6-7 dogodnych sytuacji do strzelenia kolejnych bramek, skuteczność tego była na niskim poziomie.”

Trener Szymon Domachowski (AP KP – Pomorzanin):
„W tym meczu postanowiliśmy zagrać na dwa składy, dzięki czemu każdy zawodnik dostał taką samą ilość minut na boisku. Cieszy fakt, że przy sześciu bramkach swój udział mieli zawodnicy, którzy ostatnio grywali mniej. Mecz pod nasze dyktando, niemiej drużyna Pomorzanina zostawiła po sobie bardzo dobre wrażenie i kilka razy zagrozili naszej bramce.”

Trener Piotr Biadała (Pokolenia – AP KP):
„Ten mecz pokazał nam, że przed nami jeszcze dużo pracy na treningach, jeśli chcemy dorównać takim drużynom jak Pokolenia. W pierwszej połowie graliśmy zbyt wolno i niestety popełnialiśmy proste błędy, które prowadziły do straty bramek. W drugiej połowie nasza gra wyglądała lepiej, graliśmy ofensywniej, ale znów nie ustrzegliśmy się błędów, po których gospodarze zdobyli kolejne gole.”

Trener Wojciech Konkol (Pokolenia – AP KP):
„Fajnie rozpoczęliśmy mecz, na samym początku wyszliśmy na prowadzenie i staraliśmy się zdobywać kolejne bramki, w sumie zdobyliśmy cztery a można było więcej. Mecz miał dobre tempo, każdy zawodnik dał z siebie maksa, dobrze wyglądały pojedynki 1×1 w ataku i w obronie. Dobra zespołowa, sumienna postawa dała nagrodę w postaci wygranej na boisku lidera – Brawo!”