Seniorzy z kompletem

W B klasie zgarnęliśmy komplet! Z drużyn młodzieżowych tylko trampkarze zdobyli punkty:

Trener Igor Kuźmin:
„W sobotnie popołudnie wybraliśmy się do Karwi pamiętając blamaż jaki nam się zdarzył dwa sezony temu. Chcieliśmy szybko wyjść na prowadzenie i to się udało w czwartej minucie Patryk Wszeborowski po dokładnym podaniu Daniela Czuka zamieścił piłkę w długim roku bramki. Po bramce naciskaliśmy jeszcze bardziej i gdyby nienajlepsza skuteczność naszych ofensywnych graczy to pierwsza połowa powinna się skończyć wyższym prowadzeniem niż 4:0. Brawa dla Wiktora Sikory który wziął ciężar zdobywania goli na swoje barki. W drugiej połowie również prowadziliśmy grę ale widać było że gospodarze chcą zostawić po sobie lepsze wrażenie niż pierwszej i chwila dekoncentracji z naszej stronu pozwoliła zdobyć im bramkę. Dopisujemy kolejne trzy oczka i widzimy się z naszymi kibicami w niedzielę!”

Trener Igor Kuźmin:
„Solidny występ naszej drużyny. Chcieliśmy bardzo wygrać ten mecz aby wrócić na właściwe tory po pucharowej porażce i to się udało! Chłopcy podeszli do tego meczu bardzo zmotywowani i było to widać od początku spotkania gdzie zyskaliśmy nie wielką przewagę. Po małych korektach taktycznych dopięliśmy swego i Kornel Plaskiewicz pięknym strzałem za „16” otworzył wynik tego spotkania. Przeciwnik parę razy się odgryzał lecz dobrze dysponowany w bramce był Jakub Paradowski. W drugie połowie przeciwnik opadł z sił i można było bardziej grać w piłkę, co poskutkowało kilkoma groźnymi akcjami”

Trener Wojciech Konkol:
„W meczu z Wikędem popełniliśmy dwa rażące błędy i te dwie wpadki przesądziły o wyniku spotkania. Mimo wyniku zagraliśmy dobre spotkanie, to my byliśmy stroną która była w większości czasu przy piłce, lecz bardzo słabo wyglądała skuteczność z naszej strony – w kolejnych spotkaniach musimy to koniecznie poprawić. Na uwagę zasługuje przepiękna bramka Franciszka Gronka który przymierzył w samo okienko zza pola karnego, takich decyzji i takich bramek potrzebujemy zdecydowanie więcej.”

Trener Szymon Domachowski:
„Festiwal nie wykorzystanych sytuacji. Mimo bardzo ciężkiego boiska, sami byliśmy sobie winni nerwowej końcówki. Zabrakło zimnej krwi pod bramką przeciwnika. Mimo to zespół rozegrał bardzo dobry mecz na bardzo trudnym terenie. Brawa dla Kacpra Hyski, który debiutował w tej lidze i zapewnił nam zwycięstwo piękną bramką. Cieszy również gra obronna, która zagrała na zero z tyłu co pokazuje że od początku do końca byli niezwykle skoncentrowani na swoich zadaniach.”

Trener Piotr Saj:
„Drużyna złożona z zawodników rocznika 2011 i 2012 zdobywa kolejne cenne doświadczenia ligowe. Tym razem naszym przeciwnikiem był dobrze nam znany zespół Ejsmond Gdynia. Pierwsza połowa dobra w naszym wykonaniu, w drugiej już widać było przewagę przeciwnika. W tym meczu w lidze młodzika zadebiutowało trzech kolejnych zawodników z rocznika 2012: Wiktor Tuzimek, Jakub Kmiecik i Olek Grabowski.”