Podsumujmy sobie co działo się w ostatnich spotkaniach naszych zespołów.Pierwsza drużyna pewnie, choć nie bez kłopotów rozprawiła się z Liderem Dębogórze.
Trener Igor Kuźmin po meczu: „Można powiedzieć że drużyna nie wyszła na to spotkanie, pierwsze dziesięć minut to dominacja drużyny gości co poskutkowało stratą bramki. Jednak dobra gra, pressing po utracie bramki dało efekt – zdobycie czterech bramek do przerwy. Druga połowa to przewaga naszej drużyny, co jakiś czas goście odgryzali się groźnymi akcjami. Powinniśmy strzelić trochę więcej bramek ale trzeba cieszyć się z podtrzymania serii. W bojowych nastrojach jedziemy w sobotę do Gniewina.”
Juniorzy starsi odnieśli dotkliwą porażkę, Olimpic Gdańsk okazał się zdecydowanie lepszy.
Zawodnicy trenera Borysa Kuźmina rzutem na taśmę odnieśli zwycięstwo z rezerwami Gedanii Gdańsk.
„Mecz został rozegrany na krótkim i wąskim boisku, gdzie dominowała gra na bardzo małej przestrzeni. Nasz zespół dobrze wszedł męcz, grając wysokim pressingiem nie raz wysoko odbieraliśmy piłkę i tworzyliśmy dogodne sytuacje lecz popularnie nic nie mogło wpaść. Na szczęście w drugiej połowie udało nam się wcisnąć dwie bramki, pierwsza bo indywidualnym rajdzie Koriata i przytomnym uderzeniu z 16 m przy słupku, druga po zespołowej akcji nogę we właściwy sposób dostawił Magierski. Brawo dla naszych zawodników za bardzo ambitna postawę do końca. „
Rocznik 2007/08 podtrzymuje dobrą serię – tym razem zdobyli trzy punkty z rezerwami Gryfa Wejherowo.
Trener Wojciech Konkol: „Od początku gra toczyła się na połowie gospodarzy którzy nie radzili sobie z naszym bardzo wysokim ustawieniem – powodowało to błędy z których korzystaliśmy. Przez cały mecz graliśmy mądrze, utrzymywaliśmy się przy piłce i budowaliśmy składne akcje – cieszy to że drużyna idzie w dobrym kierunku.”
Pierwszy wiosenny turniej mają za sobą zawodnicy z grup 2012/13 (Pustki i Centrum), na boiskach GAP Dąbrowa i Ejsmond Club emocji było naprawdę sporo!
Trener Piotr Saj po turnieju na Dąbrowej: Po zimowej przerwie wróciliśmy do turniejów ZPN. Po rundzie jesiennej, gdzie wywalczyliśmy awans do grupy mistrzowskiej, czekało nas spore wyzwanie. Pierwsze dwa mecze zawodnicy AP KP zagrali na bardzo dobrym poziomie remisując z Arką Gdynia i zwyciężając z SAP Sopot. W kolejnych meczach po dzielnej walce musieliśmy uznać wyższość rywali. „Jestem zadowolony z gry swojego zespołu. Przez większość turnieju staraliśmy się utrzymywać przy piłce i budować składne akcje. Zespół 2012 jest to drużyna z bardzo dużym potencjałem piłkarskim, jestem przekonany, że rośnie nam bardzo solidny rocznik, który będzie w stanie rywalizować z najmocniejszymi akademiami w naszej okolicy.”