Ze zmiennym szczęściem

Podsumowanie weekendu!

Seniorzy z drugim zwycięstwem, tym razem pokonali Pomeranię Gdańsk.

Trener Igor Kuźmin:
„Pewna wygrana i bardzo dobre 45 minut. W drugiej połowie nie potrzebie się rozluźniliśmy co poskutkowało stratą bramek.Postawiliśmy kolejny krok do określonego celu, teraz skupiamy się na kolejnym meczu z Unią Kłodawa. Oczywiście bardzo cieszy skuteczność kluczowych zawodników.”

Juniorzy młodsi czyli beniaminek 1 ligi wojewódzkiej B1 w pierwszym meczu sezonu niestety okazał się słabszy od Arki Gdynia SI.

Trener Borys Kuźmin:
„Debiut w lidze wojewódzkiej wypadł nie po naszej myśli. W niedziele przyszło nam się zmierzyć w pojedynku derbowym z Arką Gdynia SI, w którym to próbowaliśmy grać otwarta piłkę. Pierwsza połowa napawała optymizmem, gdyż nasza gra była przemyślana i po jednej z ładnie skonstruowanej akcji wyszliśmy na prowadzenie po ładnej główce Holka. Niestety nie udało nam się dowieźć prowadzenia do przerwy, na 1:1 goście wykorzystali wątpliwy rzut karny, a gol na 1:2 to typowa bramka do szatni. Wyszliśmy na druga polowe mocno zmotywowani, stworzyliśmy sobie kilka okazji strzeleckich, niestety to przeciwnik był tego dnia skuteczniejszy, przewyższał nas kulturą gry i wykorzystywał nasze błędy w defensywie. Zespół mimo nie korzystnego wyniku nie poddawał się czego konsekwencja jest zdobyta bramka z rzutu karnego w końcówce meczu. Dziękujemy za rywalizację na dobrym poziomie, a my będziemy szukać historycznych punktów na poziomie ligi wojewódzkiej w środę w Kolbudach! Trzymajcie za nas kciuki!”

Drugi zespół trampkarzy okazał się dużo słabszy od AS Pomorze.
Trener Wojciech Konkol:
„Zagraliśmy ospale i niedokładnie, w naszej grze było zbyt dużo bylejakości i niechlujstwa szczególnie w defensywie. Wielka szkoda, że nawet przy wyniku 1:1 czy 1:2 gdy mieliśmy znakomite okazje do strzelenia bramki nie potrafiliśmy pokonać bramkarza – mecz mógł się potoczyć zupełnie inaczej.”

Drużyna rocznika 2010/11 w tym sezonie po raz pierwszy wystąpi w rozgrywkach ligowych. Jako pierwsza mecz rozegrała druga ekipa, na wyjeździe z MFS Gdańsk.
Trener Szymon Domachowski:
„Przywitaliśmy się z nowymi rozgrywkami w najlepszy z możliwych sposobów gdyż pierwszą bramkę strzeliliśmy w 40 sekundzie bezpośrednio z rzutu rożnego, który wykonywał Antek Gronek. Bramka, która na pewno podziałała pozytywnie i dała mocnego kopniaka naszej drużynie. Nie chciałbym nikogo wyróżniać indywidualnie gdyż przed, w trakcie i po meczu jesteśmy drużyną. Mecz zdecydowanie pod nasze dyktando, mimo że drużyna gospodarzy miała bardzo dobre fragmenty gry. Cel na ten sezon? taki jak zawsze, odpowiednie szkolenie zawodników bez presji na wynik! Tego się trzymajmy!